Ta historia wydarzyła się w amazońskiej dżungli: kilku żołnierzy brazylijskiej armii zauważyło jaguara tonącego w powodzi i rzuciło się na ratunek nieszczęsnej bestii…
Kiedy go zobaczyli, był już ledwo żywy. Jednak ludzie rzucili się do rwących strumieni i wynieśli zwierzę z wody na rękach!
W tym momencie myśleli tylko o zbawieniu zwierzaka, a nie o własnym życiu, ponieważ taki światopogląd jest nieodłączny od najodważniejszych i najdzielniejszych żołnierzy każdego kraju.
I zwierzę zdawało się to odczuwać, akceptując ludzi jako najbliższych przyjaciół, którym można bezwarunkowo ufać…
Po uratowaniu postanowiono zabrać ze sobą jaguara: był zbyt słaby i wyczerpany, a pozostawienie go w dżungli oznaczałoby tylko jedno - pewną śmierć od rąk myśliwych.
Władze lokalne, gdy dowiedziały się o tej historii, pozwoliły na pozostawienie zwierzęcia pod opieką armii brazylijskiej. A teraz potężny i piękny jaguar o imieniu Jikitaya jest otoczony ludzką troską i miłością!
To cud, że są ludzie, którzy są gotowi narazić się na niebezpieczeństwo, aby pomóc komuś w potrzebie!
Główne zdjęcie: kakao.im