Mała koza wpadła do kałuży smoły i wyglądała jak posąg. Na szczęście w samą porę przybyli na pomoc życzliwi ludzie.
Animal Aid Unlimited w Radżastanie w Indiach uratował niedawno koźlę. Biedak wpadł w kałużę z żywicą przemysłową, ale ludzie zauważyli je w samą porę i wezwali ekipę ratunkową. Ze względu na dużą ilość stwardniałej żywicy koźlę z trudem mogło się ruszać, a kiedy wolontariusze przyprowadzili je do ośrodka, od razu zabrali się do ratowania maluszka.
Przez trzy dni robiono kąpiele z olejem i specjalnym szamponem, stopniowo oczyszczając sierść i skórę z lepkiej żywicy. Koźlę okazało się bardzo cierpliwe i spokojnie wszystko znosiło - wiedziało, że mu pomagają. Wolontariusze nadali podopiecznemu przydomek Suri.
Po trzech dniach kąpieli Suri zmienił się diametralnie. Jego futro zostało oczyszczone z żywicy, a koziołek wyraźnie się zmienił i stał się znacznie bardziej aktywny. Był bardzo wdzięczny wolontariuszom za pomoc.
Teraz Suri nadal mieszka w centrum ratunkowym i cieszy się każdym dniem. Jest otoczony opieką, a personel dba o niego. Później znajdą się dla niego właściciele. Dziękuję miłym ludziom za uratowanie tego piękna!
Główne zdjęcie: petpop.cc