Mały piesek o imieniu Barilla miał zaledwie dziesięć miesięcy, kiedy trafił do schroniska. Wyglądał na bardzo wychudzonego i ważył tylko siedem kilogramów 200 gramów. Jak się okazało, psa zamknięto w pokoju i pozostawiono bez jedzenia i wody.
Z powodu szczupłości biedny pies nie mógł chodzić, ledwo mógł stać na nogach. Na szczęście właściciel schroniska Eduardo Rodriguez okazał się życzliwym człowiekiem i postanowił przywrócić Barillowi zdrowie. Według mężczyzny nie widział jeszcze ani jednego psa w takim stanie.
Eduardo na początku karmił Barilla małymi porcjami, ale on prawie nic nie jadł. Ale po czasie pies nabrał apetytu i odzyskał siły. Oczywiście szlachetny człowiek nie mógł zostawić psa w schronie i przywiózł go do domu.
Teraz Barilla waży około trzydziestu kilogramów, jest aktywnym, pięknym psem i zdążył już zaprzyjaźnić się z resztą pupili swojego właściciela.
Życzymy Eduardo dobrego zdrowia, szczęścia i wszystkiego najlepszego!
Główne zdjęcie: like-cool