Kiedy zadzwoniono do właścicielki i poinformowano, że znaleziono jej psa, początkowo myślała, że to żart. Jej pies zniknął pięć lat temu, a rodzina nie miała już nadziei na ponowne zobaczenie zwierzaka.
Pięć lat temu rodzina Malmstrom ze Stanów Zjednoczonych odkryła, że zaginął. Zaginął ich ukochany pies o imieniu Sheba. Według właścicieli pies mógł zostać skradziony prosto z podwórka, po którym spacerował w dniu zaginięcia. Rodzina próbowała znaleźć zwierzaka, ale poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem.
Minęło pięć długich lat, a rodzina straciła już wszelką nadzieję. Aż niedawno właścicielka o imieniu Stephanie otrzymała telefon ze schroniska. „Na początku myślałam, że to żart. Ale gdzie jest mój milion dolarów?” – powiedziała Stephanie. Do niedawna nie mogła uwierzyć słowom pracowników schroniska. Dopiero podczas rozmowy wideo, kiedy pokazano jej psa, zdała sobie sprawę, że to jej Sheba.
Specjalista służby ochrony zwierząt znalazł Shebę na ulicy. Wędrowała sama i była karmiona przez jednego nastoletniego chłopca. Pracownik postanowił zeskanować psa na obecność chipa - i znalazł chip z danymi właściciela. Pies został znaleziony 1000 kilometrów od jej domu - nie wiadomo jak się tam dostał, ale dla właścicieli nie było to już ważne. Najważniejsze - Sheba żyła i była w porządku!
Organizacja Pilots N Paws przewiozła Shebę helikopterem, po czym właściciele w końcu spotkali się ze swoim faworytem. Sheba natychmiast ich rozpoznała i pospieszyła, by je pocałować. „Przeżyłam wszystkie możliwe emocje. Sheba długo nie przestawała przytulać naszych córek” – powiedziała właścicielka.
Mimo pięcioletniej przerwy Sheba nadal kocha swoją rodzinę - i to jest całkowicie odwzajemnione. Teraz jest szczęśliwa i znów otoczona miłością. To taka wzruszająca historia!
Główne zdjęcie: petpop.cc