Mamy zdecydowanie muszą korzystać z tej mądrości! Przynajmniej czasami!

Dawno, dawno temu żyła uboga rodzina żydowska. Było dużo dzieci, ale mało pieniędzy. Biedna matka ciężko pracowała - gotowała, myła i krzyczała i głośno narzekała na życie.

W końcu wyczerpana poszła do rabina po radę: jak zostać dobrą matką?

Wyszła zamyślona. Od tego czasu została inna. Nie, w rodzinie nie przybyło pieniędzy. A dzieci nie stały się bardziej posłuszne. Ale teraz matka nie karciła ich, a przyjazny uśmiech nie opuszczał jej twarzy. Raz w tygodniu chodziła na targ, a po powrocie zamykała się na cały wieczór w swoim pokoju.

Dzieci dręczyła ciekawość. Raz złamali zakaz i spojrzeli na moją matkę. Siedziała przy stole i...piła herbatę ze słodką bułką!

- Mamo co robisz? A co z nami? — krzyknęły z oburzeniem dzieci.

- Cicho, dzieciaki! - odpowiedziała z powagą: - Sprawiam, że macie szczęśliwą matkę!

Morał! Aby dać siebie innym, trzeba najpierw przygotować to, co jest dane.

PS. Oto nieskomplikowana prawda! Aby cała rodzina - mąż i dzieci byli szczęśliwi, przede wszystkim musi być szczęśliwa matka! To, mówię wam, jest aksjomat, który nie wymaga dowodu!

Główne zdjęcie: all4soul.com