Dziewczyna ukraińskiego pochodzenia Mila przez wiele lat mieszkała z rodziną w Rydze. Zawsze uwielbiała podróżować i rozumiała, że praca biurowa nie jest dla niej. Dlatego wraz z bratem dziewczyna otworzyła sklep internetowy. Mila pracowała zdalnie, co pozwoliło jej podróżować i zarabiać pieniądze. W ciągu zaledwie 5 lat dziewczyna odwiedziła 36 krajów. Mila cieszyła się życiem, nawet nie myśląc o małżeństwie. Los przygotował jej co innego.
Wraz z przyjaciółmi pojechała do Indii, gdzie odwiedziła świątynię buddyjską, w której zaproponowano jej medytację, znalezienie harmonii i zamieszkanie przez jakiś czas. Mili spodobał się ten pomysł. Jej mistrzem był mnich o imieniu Ten, pochodzący z Tajlandii. Na szczęście był jedynym, który mówił po angielsku. Po krótkiej rozmowie i wspólnie spędzonym czasie Mila zdała sobie sprawę, że się zakochała. Ale co zrobić - mnich złożył ślub celibatu i życia w skromności. Mila straciła głowę, była gotowa na wszystko by go „zdobyć”.
Ten nie potrafił oprzeć się urokowi dziewczyny. Sześć miesięcy później zakończył służbę w świątyni i zrzekł się swoich ślubów. Wtedy już zaczął romans z Milą. Ten rozumiał, że takie zachowanie jest niedopuszczalne, dlatego wybrał zwykłe życie ze swoją ukochaną. Ten zaprosił Milę, aby pojechała z nim do Tajlandii. Tam przedstawił dziewczynę swojej rodzinie. Nawiasem mówiąc, Mila była gotowa na najtrudniejsze warunki życia na tajskiej pustyni. Jednak rodzina Tena była całkiem zamożna.
Rodzice przyjęli synową. Jak przyznała matka Tena: syn prowadził burzliwe życie, a w wieku 30 lat zdecydował się ustatkować i zostać mnichem. Rodzice martwili się, że nie będą mieli wnuków. Teraz, wraz z pojawieniem się Mili, ich syn znalazł szczęście i założył rodzinę. Po 4 latach związku doczekali się córki. Mila i Ten sformalizowali swój związek. Teraz są razem od 7 lat. Ten prowadzi interes, a Mila wychowuje córkę. Para jest szczęśliwa i nie żałuje swojej decyzji.
Główne zdjęcie: interesnoznat.com